Zbiory praca za granicą na lato

Podczas gdy zima to zazwyczaj nieożywiony sezon w rolnictwie w potężniejszej frakcji Europy, sytuacja wygląda inaczej w Hiszpanii. W tym czasie można tu uzyskać robotę przy zbiorze słodkich owoców cytrusowych – pomarańczy, cytryn i mandarynek. Mandarynki dojrzewają na początkowej listopada, pomarańcze nieco następnie. Zestaw cytrusów to bardzo uciążliwa posada, szczegółowo dla społeczeństw nieprzyzwyczajonych do pracy fizycznej. W dodatku długość zbierania, czyli i to ile uda się zarobić „na wyjeździe” jest dokładnie podporządkowane od pogody, która jesienią odwiedza bardzo kolejna . Dlatego cytrusy są „śmiałe”. Podczas dni dżdżystych nie skupia się cytrusów. W wprawie zdarza się, że np. po trzech dobach plonów jest tygodniowy przestój, za który nikt nie płaci. Jeżeli dopisze szczęście, można zarobić około 800 euro na miesiąc. Jednak zbiór pomarańczy odbywają aż do maja, a w między czasie rozpoczyna się sezon na różne owoce takie jak brzoskwinie, śliwki, truskawki i aż do lutego – oliwki. Dlatego w razie czego można dążyć pracy na różnorakich plantacjach.

Nie tylko w lecie, jednak i zimą można kalkulować na prace sezonową za granicą. Już od jesieni kurorty górskie w Alpach czy plantatorzy z Danii czekają na podwładnych przejściowych. W Danii, od października można wykryć pochwycenie w szkółkach leśnych i ogrodniczych, przy rytowaniach choinek oraz pracy świątecznych ozdób. Zarobi się przy tym 8 – 25 euro na godzinę, co wytwarza, że w ciągu niecałkowitych dwóch miesięcy można odłożyć nawet 10 tysięcy zł.

Gdy w naszym państwie jest trudno mieć robotę, zaczynamy rozmyślać sposobność wyjazdu do zatrudnienia za granicę. Kategoryczna mnogość ludzi boi się takiego zadania ponieważ wyjazd do pracy za granicę wiąże się przeważnie z długą rozłąką z rodziną, trwogami przed barierą językową jak też z trwogami co do prostoty spodziewanego pracodawcy. Wszak tyle się ostatnio słyszy o innego typu łajdactwach i wyłudzeniach pieniędzy od społeczeństwa dążących pracy. Jeżeli istniejemy już śmiali na wyjazd za granicę powinniśmy naszą peregrynację zacząć od zadania którym jest robota przy zbiorach.
W październiku też można przeliczać na zatrudnienie w szkółkach leśnych i ogrodniczych. Jest to posada na 4 – 10 tygodni. Plantatorzy żądają gości do obsiania i wydzierania drzewek i flory oraz przebierania sadzonek. Sporo szkółek ogrodniczych znajduje się w północno-wschodniej frakcji duńskiej wyspy Zelandii. W czasie przedświątecznym zatrudnienie zwiększają kompanii robiące dekoracje choinkowe. Poszukiwane są głównie panny, do ręcznego wyrabiania stroików, wianków adwentowych, łańcuchów choinkowych i różnych uroczystych ozdób. Niektóre produkcje potrzebują treściwego przeszkolenia. Można tutaj zarobić około 14 euro na godzinę. Zapotrzebowania wobec podwładnych warunkowych w Danii nie są zbyt wielkie. Do najczęstszych należy rutyna języka obcego w stopniu przynajmniej komunikatywnym (angielskiego albo niemieckiego) oraz zdolna forma fizyczna i mentalna. Pracodawcy często gwarantują stosowne zameldowanie, jednakże nie należy wyprzedzać zbytnich beztrosk.